Makaroniki – podejście numer dwa. Tym razem wersja cytrynowa. Baza do ciasteczek taka sama jak w przypadku makaroników z truskawkami. Masę do przełożenia zrobiłem z masła, białej czekolady, soku i skórki z cytryny. Prosta, ale pyszna. Zarówno makaroniki, jak i krem można pokolorować odrobiną szafranu lub żółtego barwnika. Zrezygnowałem z tego pomysłu, bo w mojej spiżarni nie znalazłem ani jednego, ani drugiego :)
MAKARONIKI
120 g drobnego cukru
100 g cukru pudru
100 g cukru pudru
150-170 g mielonych migdałów
3 białka z średniej wielkości jaj
3 białka z średniej wielkości jaj
NADZIENIE
100 g białej czekolady
100 g masła
sok z połowy cytryny
skórka otarta z połowy cytryny
100 g masła
sok z połowy cytryny
skórka otarta z połowy cytryny
1. Białka ubić na sztywną pianę, dodać drobny cukier i ubijać do momentu, aż masa bardzo zgęstnieje. Zmielone migdały wymieszać z cukrem pudrem i dodać do ubitych białek. Całość wymieszać. Masa powinna być bardzo gęsta. W razie konieczności dodać więcej zmielonych migdałów.
2. Piekarnik rozgrzać do temperatury 150°C. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia z masy makaronikowej formować krążki o średnicy ok. 4 cm. Makaroniki piec 25-35 minut. Wystudzić.
3. Przygotować masę do przełożenia makaroników. Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej (lub w kuchence mikrofalowej). Do ciepłej masy dodać sok i skórkę z cytryny. Wymieszać i pozostawić do wystudzenia.
4. Makaroniki posmarować wystudzoną masą. Złożyć parami (masą do środka).